Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Co zdarzyło się za dnia
Nie odmieni nocy
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Proszę tylko byś nie krzyczał
Z tej jedynej księgi
Że za dzień, który przeżyłam
Nie podasz mi ręki
Nie wiem jak i z czyjej winy
Ot, po prostu płonę
Ale nawet, gdy się gubię
Wciąż jestem przy Tobie
Proszę tylko, byś mi częściej
Dał czerwone światło
Żeby życie tak nie gnało
Żeby nie wyblakło
Lecz jeżeli coś Ci ze mną
Znów – Boże – nawali
To spraw tylko, żeby ludzie
Bardziej się kochali
Co zdarzyło się za dnia
Nie odmieni w nocy
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Chcę jedynie Cię przeprosić
Choć się gubię, miotam
Że Cię tylko tak malutko
Tak po ludzku kocham
Lecz jeżeli coś Ci ze mną
Znów – Boże – nawali
To spraw tylko, żeby ludzie
Bardziej się kochali
Żebym mogła się nastarać
Napracować z tymi
Którzy pewnie nie odpoczną
Pomiędzy świętymi
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył
Albo anioł za mną szedł
Albo diabeł kroczył[2]
1. |
|
2. |
http://www.sewerynkrajewskifundacja.pl/ |