Siedzę przy stole – tato piszę do Ciebie
najdłuższy w życiu list
choć wielu ich nie było mam prawo wiedzieć
czy kiedyś powiesz mi
choć tak daleko jesteś czuję, że blisko
sam dobrze wiesz jak jest
porażką odejść jest i zostać też jest wstyd
zatańczymy jeszcze raz
niech biją nam dzwony, aż po świt
zatańczmy jeszcze raz
to tango straconych
czy wiesz, że to 16 lat już minęło
od kiedy byłem tu
czy wiesz, że nie wylałem wtedy ni jednej łzy
a teraz przykro mi
wybacz mi za to ojcze
czas goi rany
gdy wieczność chwilę trwa
porażką odejść jest i zostać też
jest wstyd
zasnąłem tuż pod dębem obok żołędzi
wtulony w świeży mech
tu poczekać chcę
spotkajmy się!
lecz dziś
zatańczymy jeszcze raz
niech biją nam dzwony, aż po świt
zatańczmy jeszcze raz
to tango straconych.[2]
1. |
|
2. |
http://ichtroje.pl/ |