Była dla niego laleczką
Zabaweczką liryczną przed snem
On zaś był jej potrzebą serdeczną
Królewiczem, paniczem i lwem
Dał jej szminkę, puder, tusz
Dał jej może tysiąc róż
Ale serca swego - cóż
Serca nie dał, pewno nie miał
A gdy nocy ptak oniemiał
Rwał do tańca przez dancingu złoty kurz
To nasze ostatnie bolero
Wierne tobie i mnie
To nasze ostatnie bolero
Z kroplą dżinu na dnie
Może jutro dopiero
Poznasz nędzę tych słów
Ale dzisiaj mnie porwij
Dzisiaj upij mnie znów
Dzisiaj tul mnie, tul mnie tak
Żeby tchu nam było brak
Żeby serca czarny wrak
W białej niszy
Nagłej ciszy
Szeptał tak:
To nasze ostatnie bolero
Wierne tobie i mnie
To nasze ostatnie bolero
Z kroplą dżinu na dnie
Była dla niego laleczką
Dla drugiego, trzeciego – ktro wie?
Potem skryło ją małe miasteczko
Pogrążone w roztopach i mgle
On miał wszystko to, co chciał:
Sławę, złoto, piękno ciał
Życia krusz garściami brał
A gdy z wirów wtem się zbudził
Już nie było tamtych ludzi
Których kochał, których zwodził, których znał
To nasze ostatnie bolero
Wierne tobie i mnie
To nasze ostatnie bolero
Z kroplą dżinu na dnie
Jutro już tyralierą
Znikną chłopcy we mgle
Ale dzisiaj zatańczmy
Jak upiory we śnie
Niech zatańczy z nami w takt
Minionego świata wrak
Żeby tchu nam było brak
W białej niszy
Nagłej ciszy
Mignie frak:
To nasze ostatnie bolero
Wierne tobie i mnie
To nasze ostatnie bolero
Z kroplą dżinu na dnie[2]
1. |
|
2. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |