jesienią, jesienią
sady się czerwienią
a ty bądź łagodna, jesienna tak
rumieniec niech tworzy zbłąkany liść
i nawet gdybyś czasem była
w swych uczuciach bierna
nie do końca wierna
to nic
jesienią, jesienią
nasze drzewa będą
bez liści, bez barwy
chłodny czasu ślad
a dłonie wyrzeźbi lotny dłuta mistrz
i nawet gdybyś moja miła
rozżalona była
ze mną się kłóciła
to nic[1]