Bardzo, bardzo to nieładnie,
Kiedy ułan z konia spadnie,
Ale gorzej jest okrutnie
Kiedy piechur w marszu utknie.
Dość wygląda to dowcipnie,
Gdy ostrogi lotnik przypnie,
Ale nikt się śmiać nie lubi,
Gdy łopatę saper zgubi.
Zdarza się, boć to nie dziwo,
Ze trębacze trąbią piwo,
Ale nigdy się nie zdarza
Pustka w brzuchu u kucharza.
Ładnie to, gdy ktoś z kompanii
Skradnie serce pannie Mani,
Ale gdy jej cnotę skradnie,
Bardzo, bardzo to nieładnie![1]