nie umarłaś przecież na mych rękach
ja w objęciach twych nie zmarłem tez
nie umarłem ja
nie umarłaś ty
a nad naszym grobem wyje pies
nie poznaje siebie na tych zdjęciach
i tak obca na nich twoja twarz
to nie byłem ja
to nie byłaś ty
już nie rozpoznaje siebie tam
powiedz czy to dobrze
uśpić tego psa
kiedy wyje tu
a ten cały ból
na nic mu się zda
nie wiedziałem jak uratować siebie
nie wiedziałaś jak ratować mnie
w uszach ciągle mam
wycie tego psa
psa miłości naszej który zdechł
Boże co ja robię
nie chce aby zmarł
to nie byłaś ty
to nie byłem ja
trzeba uśpić psa[2]
1. |
|
2. |
http://www.ciechowski.art.pl/ |