Twój biust obudził mnie
Tak jak zawsze
Jak co rano
Normalnie stanie mi na głowie włos
Kiedy będę gniótł twój biust
Z obory biorę wiadra dwa
Zabieram psa
I pędzę na łąkę
Tam gdzie pasiesz się
Wymiona biorę w dłonie swe i ciągnę je
I ciągnę je mocno
Ile starczy sił
I mam mleko i mam mleko
Twój biust mleko mi dał na śniadanie dam je dzieciom
Bo one tak wielbią mleka smak
Ceniąc tak jak ja
Twój biust
Z obory biorę wiadra dwa
Zabieram psa
I pędzę na łąkę
Tam gdzie pasiesz się
Wymiona biorę w dłonie swe i ciągnę je
I ciągnę je mocno
Ile starczy sił
I mam mleko i mam mleko
Na na na na mleko mi da Twój biust/bis[1]
1. |
Gurłacz, Grzegorz |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |