Z tyrolskich białych chat
melodia płynie w świat
to nuci piosnkę gór,
jodlerów chór.
A gdy im sił już brak,
sam ptasznik daje znak,
słowiki trelem swym
wtórują im.
W dolinie chłopcy z dziewczętami idą w tan,
po winie głowa pełna jest jak pełen dzban
lecz nogi zawsze lekkie są
i tańczyć chcą.
Więc tańczy cała wieś,
a wiatru nosi pieśń,
tę pieśń tyrolskich chat,
w daleki świat![1]