leje jak z cebra
taki sobie deszcz
na porost pietruszki
która leczy pęcherz
krząta się babcia
wśród sprzętów
domowego pożytku
już bez dziadka
mleka pilnuje
żeby nie uciekło
i ziarenka różańca
przesuwa ku wieczności
lecz oto patrzy
a tu listonosz
rentowny jakiś
śmieje się od progu