Zgłoszenie do artykułu: W kinie

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

I

Obraz mi się nasuwa

Sprzed lat nieomal stu:

W małym kinie – moja babunia,

A przy niej dziadek mój.

Ref.

 Małe kino:

 Niemym scenom daje głos pianino.

 Oplątani marzeń pajęczyną

 Mój dziadunio z babcią w loży swej.

 Małe kino:

 Na ekranie Rudolf Valentino

 Gotów jest dla ukochanej zginąć;

 Dziadek czule otarł babci łzę.

  To jakby o nich był film,

  Więc tak wpatrzeni,

  Ach, jak wzruszeni

  Miłością swą.

 W małym kinie:

 Nikt od dawna nie gra na pianinie,

 Nie ma już seansów w małym kinie,

 Gdzieś się rozwiał naszych dziadków świat.

II

Dziś w kasie multikina

Bilet sprzedano mi;

Gdy już w miękki fotel się wbiłam,

Błysnął ekran i…

Ref.

 W multikinie:

 Pośród mlaskań się rozpoczął diner;

 Każdy wchłania, co tam zdołał przynieść,

 Wpadł w szaleństwo żołądkowy sok.

 W multikinie:

 Sala gryzie, żuje oraz pije;

 W nozdrza lepki zapach frytek bije

 I prażonej kukurydzy woń.

 Multikino:

 W studniach gardeł tony chipsów giną,

 Miąższ parówek miesza się ze śliną,

 Po łapczywych ustach ścieka sos.

 Po prawej jakiś czas już

 Krztusi się facet,

 Chyba fistaszek

 Nie podszedł mu.

 Multikino:

 Obok dresiarz łoi tanie wino.

 Sprawdzam, czy portfela mi nie zwinął.

 W tyle gdzieś rozbite chrzęści szkło.

 W multikinie:

 W pierwszych rzędach wóda strugą płynie,

 Ktoś przypala jointa swej dziewczynie,

 Cheesburgera zwraca za mną gość.

 W multikinie:

 Ja dresiarza grzecznie proszę, by nie

 Chlapał więcej mi na głowę winem

 – Trafia mnie kawałek bułki w nos!

Ref.

 Multikino:

 Tak kolejny gastro-seans minął,

 Do toalet tłumek już odpłynął,

 Dojedzony gaśnie smutno film.

 Ja w fotelu,

 Gryząc wargi, ketchup z włosów ścieram,

 Jeszcze chwila, zanim się pozbieram,

 Jakże żal mi tamtych małych kin…

 Jakże żal mi tamtych małych kin…[1]

Bibliografia

1. 

Kmita, Rafał
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka
Wywiad Agnieszki Kozłowskiej z Rafałem Kmitą przeprowadzony 17 czerwca 2017 r.