I znów walczy dzielna stolica,
Znów ją okrył pożogi dym
I po krwią zbroczonych ulicach
Znów wolności rozbrzmiewa hymn!
Choć mundury nie zdobią nam ramion,
Choć nie każdy posiada z nas broń,
Ale ludność Warszawy jest z nami,
Każdy Polak podaje nam dłoń!
Bo my – walcząca Warszawa,
Złączona ofiarą krwi.
Nasz cel – to wolność i sława,
Potęga przyszłych dni!
Nie znane jest nam słowo trwoga,
Nie uśpi nas podstępny wróg.
Kto żyw, ten z nami na wroga –
Tak nam dopomóż Bóg![1]