Choć to nie jest grzech
drugą prawdą jest
jak zachłannie pragnę cię
Kocham twojej skóry lęk
ten co rzeźbi dla mnie w niej
słowa których uczyć się więcej chcę
zawsze powtarzać będę je
odtąd w milczeniu nikt nie znajdzie mnie
ty myśli też w słowa zmień
zawsze powtarzać będę je
tysiącem nowych proszę obsyp mnie
ja tamten lęk zmienię w wiersz
Zmienię znowu w wiersz
tylko tak, ja wiem
tylko tak usłyszysz mnie
pozwól znaleźć miejsca te
w których nikt w ten sposób, nie
nigdy tak nie pieścił że stał się wiersz
Chcę go powtarzać więcej chcę
odtąd w milczeniu nikt nie znajdzie mnie
ty myśli też w słowa zmień
zawsze powtarzać będę je
tysiącem nowych proszę obsyp mnie
ja tamten lęk zmienię w wiersz[2]
1. |
|
2. |
http://andrzejpiaseczny.art.pl/ |