Pokochałem klozet babcię, miała loki, czarne kapcie
Brudny fartuch, sztuczną szczękę, obiad gotowała z wdziękiem
Znała parę ładnych chwytów, była mistrzem emerytów
Na koszulce napis wielki „Zbwid, Zbowid super baby”
Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie
A każdy szalet jest pełen zalet
Ani w PZU, ani w PKP, tylko, tylko w WC
Klient sfajdał się na ścianę, wszystkie kible są zapchane
Dziki Jasiu urwał spłuczkę, jakiś pedał przyszedł z wnuczkiem
Żaba skacze w umywalce, proszę się podcierać palcem
A z sufitu woda kapie, jako sedes ścierny papier
Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie
A każdy szalet jest pełen zalet
Ani w PZU, ani w PKP, tylko, tylko w WC
Miłość miłość między nami, miłość między fekaliami
Miłość babci klozetowej do chłopaka z podstawowej
Piękna, dzika i wspaniała, niezbyt jednak długo trwała
Cudny klimat szybko trzasł, bo załatwił wszystkich gaz[2]
1. |
|
2. |
http://www.bigcyc.pl/ |