Wielorybnik Johnny – nazywali go – Whaling Johnny, hay-o!
A hardy, twardy był z niego chłop. – Odpłynął John do Hilo!
Dziewczyny zawsze koło siebie miał, – Whaling Johnny, hay-o!
Z jedną taką nawet ożenić się chciał. – Odpłynął John do Hilo!
W głowie całkiem baba przewróciła mu. – Whaling Johnny, hay-o!
Kumple już wiedzieli, że niedługo – Odpłynął John do Hilo!
Bardzo szybko jednak porzuciła go. – Whaling Johnny, hay-o!
Z tej rozpaczy Johnny zaczął pić jak smok. – Odpłynął John do Hilo!
W tawernie Johnny spędzał całe dnie. – Whaling Johnny, hay-o!
Mówił: „Życie dla mnie już straciło sens”. – Odpłynął John do Hilo!
Kiedy forsa wyszła i nie miał za co pić, – Whaling Johnny, hay-o!
Kumple mu radzili: „Teraz w morze idź”. Odpłynął John do Hilo!
Fale nim rzucały, rzygał parę dni, – Whaling Johnny, hay-o!
W krótkim czasie jednak był najlepszym z nich, – Odpłynął John do Hilo!
Wielorybów natłukł tak, jak mało kto. – Whaling Johnny, hay-o!
W porcie forsa prawie zasypała go. – Odpłynął John do Hilo!
Wielorybnik Johnny – nazywali go, – Whaling Johnny, hay-o!
A hardy, twardy był z niego chłop. – Odpłynął John do Hilo![2]
1. |
|
2. |
http://czteryrefy.pl/ |