Wisło nasza Polska rzeko;
Co u Karpat czerpiesz zdrój
Hen do Gdańska płyń szeroko
Gdzie wróg wielki toczył bój
Gdzie wróg wielki o Cię toczył bój.
Polska krwią zbroczona synów;
Co pragnęli strzec Twych wód,
W nieśmiertelnej chwale czynów,
Bóg wolności sprawił cud
Bóg wolności w nieśmiertelności sprawił cud.[1]