Kiedy do mnie mówisz
nienawiść, piekło, zło
zmieniają tylko barwy
z prędkością światła tną
gdy nie ma cię
tak podły jest świat
a każda chwila zbyt długo trwa
i liczę dni bezwładne tak
i czekam ciągle sam
wojna, wojna-wojna-niewojna
na moją głowę wali się świat
wojna, wojna-wojna-niewojna
wojna na słowa trwa
ty i ja tak obcy
rzucamy słowa pod wiatr
ranimy się tak chętnie
i twarze pełne zła
i żadne z nas nie mówi stop
lawina obelg płynie z ust
i ty i ja nie mamy dość
tej naszej wojny i gróżb.[2]
1. |
|
2. |
http://ksu.art.pl/ |