Przyszedł czas wolności, cieszmy się, rodacy,
Niech nam gra muzyka, bośmy już są tacy.
Mamy czas wolności, bawmy się wesoło,
Razem zaśpiewajmy i zatańczmy w koło.
Niechaj każdy Polak smutek precz odrzuci,
Bo Niemiec zza Odry do nas już nie wróci
Złączmy się, rodacy, bo w jedności siła,
Wszyscy pragniem tego, aby Polska żyła.
I wychylmy kielich wspólnej zgody do dna,
Niechaj wolność żyje i Polska swobodna!
Że Polska swobodna, wznieśmy głos w te słowa
Niech po wieki żyje jedność narodowa!
Jedność narodowa serca niech rozjaśni
I niech będzie w kraju spokojnie, bez waśni,
A kto nie chce z nami i smutno spoziera,
Będzie poczytany za szwagra Hitlera.
Kto nie wstąpi w grono, do dna nie wypije,
To go łupu-cupu weźmiem we dwa kije.
Tyle lat nas Hitler gnębił i mordował,
A my dzisiaj wolni, on skapitulował.
Pod opieką diabła teraz siedzi w piekle,
Pomimo zmartwienia, wciąż po szwabsku: kle-kle.
Niechaj se tam kle-kle, smołą niech się dławi
I niech z kotła zerka, jak się Polak bawi.
A kto w ciągłym strachu i jeszcze się smuci,
Trzeba go pocieszyć, że Hitler nie wróci,
Bo przez wszystkich świętych na wieki wyklęty
I przez Belzebuba jest do piekła wzięty.
Dostał się do piekła, ja mu gratuluję,
Smoły ma dostatek, niechaj lakieruje.[1]