Wracamy z morza

Zgłoszenie do artykułu: Wracamy z morza

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Lord Nelson dobrze poznał choroby morskiej smak.

Wymyślił na nią sposób, jego sekret zdradzę wam:

Choremu żeglarzowi zawsze pomoc trzeba nieść,

Więc jeśli jesteś chory, to usiądź w cieniu drzew.

Wracamy z morza na stały ląd.

Worek na ramieniu i coraz bliżej dom.

Jeżeli spyta ktoś, czy mnie z morzem łączy coś,

To każdemu wtedy powiem: „Mam już morza dość”

Każdemu powiem: „Mam już morza dość”.

Kolumb udowodnić chciał, że Ziemia kulą jest.

Żeglował więc na zachód, aż ocean skończył się.

Pomyślał, że jest w Indiach, wyszło z tego USA.

Problemy z nawigacją ma wielu do dziś dnia.

Wracamy z morza na stały ląd...

Nie każdy mógł, jak Drake, tysiące przebyć mil.

Grenville’a dumny okręt w zatoce na dnie tkwi.

Tak wielu marynarzy zabrała morska toń,

Więc lepiej się zastanów, nim znów popełnisz błąd.

Wracamy z morza na stały ląd...

Żeglarze, posłuchajcie ostatniej z moich rad:

Gdy wracacie z morza i przystań śni się wam,

kotwicę swoją rzućcie tam, gdzie wkoło szczyty gór.

Nie będzie już okazji, by w morze ruszyć znów.

Wracamy z morza na stały ląd...[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://czteryrefy.pl/
Strona internetowa zespołu Cztery Refy [odczyt: 25.06.2015].