Wróg napadł na Polskę, zapaskudził ziemię,
A tylko dlatego, że nasz naród drzemie.
Naród się obudzi, głośnym głosem wrzaśnie:
A niech cię, Hitlerze, jasny granat trzaśnie!
Za spalone miasta, za spalone chaty
Dostaniesz, ty durniu, od nas tęgie baty!
Ja jem chleb na kartki, a ty ciastka jadłeś,
Mówisz, że kupiłeś, na pewno ukradłeś!
A choć tu są szkopy, śpiewać się nie boję,
Bo mnie nie rozumią te przeklęte gnoje.[1]
1. |
Świrko Stanisław, Z pieśnią i karabinem: pieśni partyzanckie i okupacyjne z lat 1939–1945: wybór materiałów z konkursu ZMW i „Nowej Wsi”, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1971, s. 181. |