W bezdomnych oczach widać lęk
na twarzy osiadł tragedii cień
w zranionej duszy nadziei brak
od stóp do głowy niedoli wrak
na dupie stare portki mam
a w duszy byłem i jestem sam
śmietnika zapach za mną snuje się
i wcale to nie przeraża mnie
czy karton to wielki dom
czy obok willi postawić go
czy nie obrazi się bogaty cham
i tak to szczerze w dupie mam
na dupie stare portki mam
a w duszy byłem i jestem sam
śmietnika zapach za mną snuje się
i wcale to nie przeraża mnie.[2]
1. |
|
2. |
http://ksu.art.pl/ |