za górą, za chmurą, za dalą
promienie zagasły spalone
na niebie się gwiazdy krysztalą
błękitne – różowe – zielone!
i chyli się niebios opona
i zda się tam śpiewnie i gwarnie
świat cały wyciąga ramiona
świat cały ku niebu się garnie
a światło uderza swą falą
w obłok jak w skały spiętrzone
i gwiazdy się palą – krysztalą
błękitne – różowe – zielone![2]