Wariant 1
StrzałkaDziś już rozumiem, już wiem,
jak wiele ważnych słów straciło sens,
choć mówisz: Kocham cię tak,
i jeszcze raz
powtarzasz szeptem mi,
że ja i ty
tak trudno wierzyć mi w to.
Popatrz na chmury,
może zaraz spadnie deszcz.
Uschnięte liście i wiatr
w głównej z jesiennych ról.
Zbyt późny świt.
Wilgoci zapach od pól
i ognisk dym
wpleciony w mglisty szal,
a u nas chłód,
choć ogień skacze po drwach.
Wstajesz od stołu,
pewnie znów musisz wyjść.
Ref.
Ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie
A ty wahasz się
i chcesz i nie chcesz i łzy, a ja
ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie
a ty wahasz się
i chcesz i nie chcesz i łzy, a ja[1]
Wariant 2
StrzałkaDziś już rozumiem, już wiem,
jak wiele ważnych słów straciło sens,
choć mówisz: Kocham cię tak,
i jeszcze raz
powtarzasz szeptem mi,
że ja i ty
tak trudno wierzyć mi w to.
Popatrz na chmury,
może zaraz spadnie deszcz.
Uschnięte liście i wiatr
w głównej z jesiennych ról.
Zbyt późny świt.
Wilgoci zapach od pól
i ognisk dym
wpleciony w mglisty szal,
a u nas chłód,
choć ogień skacze po drwach.
Wstajesz od stołu,
pewnie znów musisz wyjść.
Ref.
Ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie.
A ty wahasz się
i chcesz i nie chcesz i łzy, a ja
ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie.
Okruchy słońca i cień
dawno przestały drgać
wśród szarych traw.
Zapalasz lampę, bo żal
ginących barw,
a za oknami noc,
a tu ja i ty
tak bardzo wierzyć w to chcę
Chociaż nie widać
znowu żadnej z naszych gwiazd.
Ref.
Ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie.
A ty wahasz się
i chcesz i nie chcesz i łzy, a ja
ze wszystkich krętych dróg,
wybrałam właśnie tę
Prowadzi tu... i gdzieś,
nie wiem gdzie.[1]