Politycy to złodzieje
Którzy bardzo lubią kraść
Zrobić przekręt, coś zajumać
Chociaż czasem można wpaść
Podpierdolić coś w fabryce
Zrobić w banku szybki wał
Wziąć kredycik z lewym kwitem
Jeśli tylko będziesz chciał
Tak afera za aferą
Wita każdy nowy dzień
Kto uczciwy w dzikim kraju
Musi głuchy być jak pień
ZŁODZIEJE – otaczają nas jak sfora wściekłych hien
Codzienność jak koszmarny sen
ZŁODZIEJE – rozszarpują ścierwo niczym wściekłe psy
Szakale żądne naszej krwi
Premier, poseł czy minister
Kasa klei się do rąk
Kradną wszystko na potęgę
Polski trick, złodziejski krąg
Nie wiem, nie znam, zapomniałem
Nie pamiętam żadnych dat
A tych ludzi nie widziałem
Skręca mnie na widok krat
Tak aferą
Wita każdy nowy dzień
Kto uczciwy w dzikim kraju
Musi głuchy być jak pień
otaczają nas złodzieje niczym sfora hien
ci złodzieje to codzienność jak koszmarny sen
szarpią ścierwo, szarpią ścierwo tak jak wściekłe psy
politycy to złodzieje żądni naszej krwi[2]
1. |
|
2. |
http://www.bigcyc.pl/ |