Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej

Zgłoszenie do artykułu: Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tytuł:

Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej

Klasyfikacja:

pieśń ludowa

Informacje

Pieśń ma pochodzenie szlacheckie. W Wielkopolsce i Kujawach śpiewa się ją jako marsz weselny. Spotykamy ten utwór także na Spiszu, Słowacczyźnie oraz Rusi węgierskiej. Zależnie od tego, kto go wykonuje, zmienia się ornamentyka – mniej lub bardziej bogata.

Powstanie pieśni datuje się przypuszczalnie na wiek XVI, choć mogło to być również później. W XVII-wiecznych zbiorach dzieł spotykamy się już z pomysłem literackim wspólnego grobu kochanków:

Niechby nas w jednym grobie pochowano,

I tymi słowy napis napisano:

To dwoje ludzi tak się miłowało,

Że w jednym grobie pochować się dało.

Albo też:

... kiedy umrę, rozkażesz więc sobie,

Takowe słowa wypisać na grobie:

Tu leży ciało, tu leżą i kości,

I ten, który żył, umarł dla miłości.

Echo tych wierszy słyszymy jeszcze do dziś dnia w niektórych tekstach pieśni np. śląskich:

Kiedy tutaj leżysz,

Leżymy tu oba,

Dają nas zachować

Do jednego grobu.

Pod jedną kaplicę,

Pod jedną kaplicę,

Dają nas wypisać,

Dają nas wypisać,

Na jedną tablicę.

A kto tutaj pójdzie,

To przeczyta sobie,

A co to za miłość,

A co to za miłość,

Leży tu w tym grobie.

Tu leżą dwa ciała,

Tu leżą i kości,

Ci ludzie pomarli,

Ci ludzie pomarli,

Od wielkiej miłości.

(Roger Juliusz, Pieśni ludu polskiego na Górnym Śląsku, 1863, s. 123)

Motyw wspólnego grobu kochanków nie jest rodzimy, występuje także w pieśniach niemieckich oraz francuskich[1].

Bibliografia