Poszła Karolinka po cztery winka
Poszła Karolinka po cztery winka
A to nie jej winka, że czynna melinka
Pić chce rodzinka
Upadł upadł reżim
Podniosłą się stopa
Hej jeno nie życiowa tylko procentowa
Hej jeno nie życiowa tylko procentowa
Trzeba łysych pokryć papą
Lecz w budżecie nie ma na to
Aby władzę coś olśniło
Żeby łyso jej nie było
O Bela, Bela, Bela Mari
Bela Mari, Bela Mari
O Bela, Bela, Bela Mari
Marii Skłodowskiej Curie
Jedna mafia drugiej mafii
Wsadziła raz bombę w trąbę
A kolesie żyją
I gorzałę piją
Z góry spoglądają
Wszystkich w mafii mają
Bo gdzie jeszcze ludziom tak dobrze jak tu
Tylko w grobie
Gdzie nie ma podatku od zwłoki i snu
Tylko w grobie
Płynął strumień przez zielony las
Musiał skręcić w lewo bo się zmienił czas[1]
1. |
Langer, Krzysztof |
2. |