Dnia każdego, Boga mego Matkę duszo wysławiaj!
Jej dni święte, sprawy wzięte z nabożeństwem odprawiaj.
/Przypatruj się, a dziwuj się Jej wysokiej zacności,
Zwij Ją wielką Rodzicielką, błogą Panną w czystości./bis
Czyń uczciwość, by grzech i złość, z ciężarem ich, znieść chciała,
Weźmij Onę za obronę, by cię z grzechów wyrwała.
/Ta Dziewica nam użycza z nieba dobra wiecznego;
Z Tą Królową wziął świat nową światłość daru Bożego./bis
Usta moje, szczęsne boje Tej Matki sławcie pieniem:
Iż przez męstwo z nas przekleństwo zniosła dziwnem rodzeniem.
/Nie ustajcie, wysławiajcie wszego świata Królową;
Jej przymioty, łaski, cnoty chwalcie myślą i mową./bis
Wszystkie moje zmysły, swoje głosy w niebo podajcie;
Pamięć Onej tak wsławionej, świętej Panny, wznawiajcie.
/Acz prawdziwie nikt nie żywię tak szczęśliwy wymową.
By słodkimi, śpiewy swymi, zrównał z tą Białogłową./bis
Cześć Jej dajmy, wszyscy chwalmy, że Panna Boga rodzi;
Zgoła błądzi, kto tak sądzi, że w Jej sławę ugodzi.
/Jednak co wiem, że to zdrowiem umysłu nabożnego,
Wielbić pilnie i usilnie chcę Matkę Pana swego./bis
Prawda, że Tej Panny Świętej, godnie nikt nie wysłowi;
Lecz wszelaki ladajaki, co o Jej czci nie mówi,
/Której żywot pełen wszech cnót i niebieskiej nauki;
Zmyślne wszystkie heretyckie starł wywody i sztuki./bis
Postępkami, jak kwiatkami, wszystek Kościół przybrała;
Co czyniła, co mówiła, nam to za przykład dała.
/Nam Ewina pierwsza wina, Rajskie wrota zawarła;
Z innej miary, z lepszej wiary, Ta nam niebo otwarła./bis
Z pierwszej matki, wszystkie dziatki, wzięliśmy potępienie;
A z Tej drugiej, Matki drogiej, bierzemy swe zbawienie.
/Tę miłować i szanować, wszystkim by nam przystało.
Chwałę dawać, nie ustawać, z Której Bóg nasz wziął ciało./bis[1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 208–210. |