Los Cię w drogę pchnął, tak jak wielu od 100 lat
Nie wiedziałeś dokąd iść, ale chciałeś zdobyć świat
Gdy w walizki mrok, pakowałeś życie swe
Nie wierzyłeś, że na dnie tęsknota zmieści się (na dnie)
Kilometrów szmat dziś od Polski dzieli Cię
Łatwiej pewnie żyć, częściej pewnie śmiejesz się
Tylko czasem, gdy nikt nie widzi, serce łka
I na szary obcy próg, samotna spada łza (spada łza)
Do kraju wracać już czas
Póki siłę w sobie masz
Dusza twa, drogę zna
Tu jest twój dom
Nadaremnie szukasz go
To twój dom
A tu pięknie tak, coraz lepiej dzieje się
Poza tym, że ktoś jest „za”, a ktoś ciągle mówi „nie”
Los Cię w drogę pchnął, tak jak wielu od 100 lat
Ale teraz szansę masz, by nadziei szepnąć tak (szepnąć tak) :
Do kraju wracać już czas
Póki siłę w sobie masz
Dusza twa, drogę zna
Tu jest twój dom
Nadaremnie szukasz go
To twój dom
Tu jest twój dom/bis[1]
1. |
Ani Mru-Mru |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |