Nie widziałam się już siedem miesięcy
Obliczyłam, że to chyba za długo
Może to dlatego że tak tu ciemno
Albo że schudłam...
Nie wiem czemu, lecz nie rosną mi włosy
Bez wysiłku za to przejdę przez ścianę
Stąpam lekko że pająka nie spłoszę
Gdy śpi nad ranem
Wiem, pamiętam, kiedyś było mnie widać
Dziś głos tylko może się przydać
czy się jeszcze raz ucieszę swym cieniem
Czy będę miała ze sobą widzenie
Światło słońca jakoś dziwnie mnie męczy
Za to żadna mnie nie zmoczy ulewa
I dlatego nawet w noce deszczowe
Samotna śpiewam... (żałuję że cię znałam aha, żałuję że ufałam aha)
Wiem, pamiętam, kiedyś było mnie widać
Dziś głos tylko może się przydać
czy się jeszcze raz ucieszę swym cieniem
Czy będę miała ze sobą widzenie
Żywię się wyłącznie światłem księżyca
Mym mieszkaniem brudne, ciemne krużganki
Swoim wdziękiem tylko duchy zachwycam
Gdy czasem tańczę... (tańczy jak umie)
Wiem, pamiętam, kiedyś było mnie widać
Dziś głos tylko może się przydać
czy się jeszcze raz ucieszę swym cieniem
Czy będę miała ze sobą widzenie[1]
1. |
Kołaczkowska, Joanna |
2. |