Zgłoszenie do artykułu: Humoreska

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Gdy wieczorne zgasną zorze,

spróbuj zostać w ciemnym borze,

noc na drzewach wiesza miękki, miękki mrok,

a księżyca tarcza blada

o tych czasach opowiada,

kiedyś bajkę miał co krok.

Wszędzie były czary, dziwy,

w zamku mieszkał smok straszliwy,

który wiernie swej królewny strzegł.

Na urwiskiem mała chata chwiała się

na kurzych łapkach, w niej czarodziej warzył lek.

Stwory bajeczne żyły bezpieczne

w puszczach wśród skał i głębi mórz.

Aż raz wiatr przyniósł wieści niezwykłej treści,

że nadchodzą obcy ludzie, że są tuż!

Przyszli drwale z siekierami

i murarzy tłum z kielniami,

chcą budować inny, nowy świat.

Wśród parowozów i moczarów

pełno krzyku, strach na góry, lasy łąki padł!

Do przepaści skoczył smok z królewną,

pierścień siłę stracił tajemną,

próżno elfów szukałbyś w gąszczach lasu,

na zdobycie gór szklanych czasu brak.

Już ostatni skrzat dawno gdzieś w głębi ziemi znikł,

w czarodzieja mądre leki dziś nie wierzy nikt.

Kwiat paproci zgasł jak gwiazda, stracił swe czary,

nie ukrywa skarbów prastary bór...

Żadna nie pomoże wróżka,

by się spełnił los Kopciuszka,

nigdzie nie ma królewicza już

ach, nie ma!

I tajemnic także nie ma,

znana jest nam cała ziemia,

wymierzona w głąb i wszerz, i wzdłuż!

Gdy chcesz odnaleźć smoki, krasnale,

weź w rękę książkę z młodych lat,

bo tam jeszcze się kryje tam tylko żyje

starych bajek zapomniany barwny świat.[2]