Jestem prezesem
Noszę neseser
Zawsze się spieszę
Swym mercedesem
W hossę czy w bessę
Walczę ze stresem
Jestem prezesem
Noszę neseser
Rano jak fala mnie niesie
„Dzień dobry Panie prezesie”
Nie jestem już zwykły Marian
Gdy każdy mnie tak pozdrawia
Jestem prezesem
Więc mam metresę
Cud stewardessę
Co dzień na deser
Ja jestem piesek
A ona treser
Jestem prezesem
Walczę ze stresem
I nawet wtedy mi, psinie
Mówi „magister inżynier”
A kiedy jak buldog ślinie się
Strofuje: Panie Prezesie
Jestem prezesem
Żyję ekspresem
żonie karesę
ślę sms-em
jestem prezesem
zmiennym jak deseń
obrzucam mięsem
gdy się nie cieszę
Gabinet mój ma feng shuię
Co sprawia, że dobrze się czuję
To działa nie tylko w biurze
Zostaję szują na dłużej
jestem prezesem
jestem Ramzesem
jestem neseser
jestem na deser
jestem ekspresem
jestem ze stresem
pustym frazesem
z pełnym notesem[1]
1. |
Szpak, Ścibor |
2. |