Wariant 1
StrzałkaDziś zapełniamy piwnice
Wartę stawiając przed próg.
Jak cienie mijamy ulice,
Gdzie krwawy wciąż tropi nas wróg.
Lecz kiedy ruszymy do boju
O ojców zagrodę i łan,
Wrogom nie damy spokoju,
W krwawy powiedziem ich tan./bis
Gnębi nas wasze gestapo
Morduje i męczy wciąż nas,
Katujesz nas strasznie, satrapo,
Szubienic budujesz nam las.
Lecz kiedy ruszymy do boju...
Dachau, Oświęcim, Majdany,
To Polski ofiarny dziś stos!
Wżerają się w ciało kajdany,
Przez noce bieleje nam włos.
Lecz kiedy ruszymy do boju...
Zbliża się ku nam Dzień Nowy,
Do boju poruszy się świat!
Zerwiemy gnębiące okowy,
Wyjdziemy z obozów zza krat!
I wtedy ruszymy do boju...[1]
Wariant 2
StrzałkaDziś zapełniamy piwnice,
Wartę stawiając przed próg,
Jak cienie mijamy ulice,
Gdzie krwawy wciąż tropi nas wróg,
Lecz kiedy ruszymy do boju
O ojców zagrodę i łan,
Wrogom nie damy spokoju,
Na krwawy powiedzieni ich tan!/bis
Zbliża się ku nam dzień nowy,
Do walki porywa się świat.
Zerwiem grzebiące okowy,
Wyjdziemy z obozów, zza krat!
I wtedy ruszymy do boju
O ojców zagrodę i łan,
Wrogom nie damy spokoju,
Na krwawy powiedziem ich tan!/bis[2]
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 341, 342, 464, 465. |
2. |
Świrko Stanisław, Z pieśnią i karabinem: pieśni partyzanckie i okupacyjne z lat 1939–1945: wybór materiałów z konkursu ZMW i „Nowej Wsi”, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1971, s. 311. |