Leć śniegu litosny,
leć śniegu srebrzysty,
na grobów tych świeżych leć wzgórza!
Pod śniegiem do wiosny,
do wiosny wieczystej
śpią groby, nie zbudzi ich burza.
Płacz ziemi żałosny,
gdy zmierzch czyha mglisty,
wszak będą twe płatki koiły.
Leć śniegu litosny,
leć śniegu srebrzysty,