Wariant 1
StrzałkaLudzkości żeńce plon bogaty
Znosimy z trudem w cudzy bróg,
Lecz przyjdzie dla nas dzień wypłaty;
Płatnikiem wówczas będzie Bóg!/bis
Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew
Z sztandaru swego pełni chwały,
Obcy mu zemsty szał, grzeszny gniew
Miłości zrodził go siew,
A kolor jego śnieżno-biały,
Bo go nie plami bliźnich krew./bis
Nic nie upadla bardziej duszy,
Niż nienawiści wstrętny jad...
Co złe, dłoń Boża sama skruszy,
Co dobre uczci Bóg i świat!/bis
Dalej więc...
Gmach samolubstwa już się wali,
Zburzyła go Chrystusa moc.
Gdy będziem z Bogiem pracowali,
Pierzchnie przed słońcem fałszu noc!/bis
Dalej więc...
Ufajmy! Prawda fałsz zwycięża!
Zawsze ustąpi duchowi cień!
Ten, co świat podbił bez oręża,
I nam triumfu ześle dzień!/bis
Dalej więc...[1]
Wariant 2
StrzałkaLudzkości żeńce plon bogaty
Znosimy z trudem w cudzy bróg,
Lecz przyjdzie dla nas dzień wypłaty;
Płatnikiem wówczas będzie Bóg!/bis
Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew
Z sztandaru swego pełni chwały,
Obcy mu zemsty szał, grzeszny gniew
Miłości zrodził go siew,
A kolor jego śnieżno-biały,
Bo go nie plami bliźnich krew./bis
Nic nie upadla bardziej duszy,
Niż nienawiści wstrętny jad...
Co złe, dłoń Boża sama skruszy,
Co dobre uczci Bóg i świat!/bis
Dalej więc...
Gmach samolubstwa już się wali,
Zburzyła go Chrystusa moc.
Gdy będziem z Bogiem pracowali,
Pierzchnie przed słońcem fałszu noc!/bis
Dalej więc...
Precz ze strzelbami, sztyletami!
Niech zginie gwałt i rzeź i mord!
Chrystusa znamię rządzi nami,
Nie pójdziem śladem dzikich hord!/bis
Dalej więc...
Ufajmy! Prawda fałsz zwycięża!
Zawsze ustąpi duchowi cień!
Ten, co świat podbił bez oręża,
I nam triumfu ześle dzień!/bis
Dalej więc...[2]
1. |
Śpiewnik pracownic polskich, wyd. 5 powiększone, Poznań, 1919, s. 61, 62. |
2. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 78–80. |