Kochana mamo, „mother” ma
Piszę do ciebie z frontu, aaa
Gdzie słońca blask, gdzie hełm mój lśni
Szum morza, wiatr, poezja dni
Wesołe lufy Kołobrzegu
Wesołe wojsko dzielnie strzegą
Nie straszna śmierć, kalectwo nie,
Kiedy wesoło wkoło mnie
Kochana mamo, „mother” ma
Zabili dzisiaj sześciu, aaa
W tym dwóch brunetów, trzech blondynów
Ten szósty nie wiem, śmiesznie zginął
Wesołe lufy Kołobrzegu
Wesołe wojsko dzielnie strzegą
Nie straszna śmierć, kalectwo nie,
Kiedy wesoło wkoło mnie
Kochana mamo, „mother” ma
Znam tu dziewczynę piękną, aaa
Sanitariuszka, śliczna lala
Znam bo trafiłem do szpitala… polowego
Wesołe lufy Kołobrzegu
Wesołe wojsko dzielnie strzegą
Nie straszna śmierć, kalectwo nie,
Kiedy wesoło wkoło mnie
Kochana mamo, „mother” ma
Poległem dzisiaj dzisiaj boju, aaa
Za wolność naszą i nie naszą
może pośmiertnie mnie odznaczą
Wesołe lufy Kołobrzegu
Wesołe wojsko dzielnie strzegą
Nie straszna śmierć, kalectwo nie,
Kiedy wesoło wkoło mnie
(melorecytacja)
Kochana mamo, pewnie ciekawi cię jak to się stało?
No cóż, zastrzelił mnie jakiś rolnik, czy mechanik samochodowy,
Dokładnie już nie pamiętam
Załączam pozdrowienia dla cioci Meli
Zdzisiek
Wesołe lufy Kołobrzegu
Wesołe wojsko dzielnie strzegą
Nie straszna śmierć, kalectwo nie,
Kiedy wesoło wkoło mnie[1]
1. |
Malinowski, Leszek |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |