Wariant 1
Strzałka– Macieju, Macieju, dokąd to jedzies?
A jak cie poprose ładnie,
to cię taka myśl napadnie,
ze mi odpowies!
– Macieju, Macieju, dokąd to jedzies?
– Nie potrzebujes wiedzieć, wies?
– A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi odpowies...
– Do miasta na rynek, wies?
– Macieju, Macieju, ty mnie zabierzes!
– Kiej mi bardzo pilno, wies?
– A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mnie zabierzes...
– To se ta siądź, ino mi desków nie polom!
– Macieju, Macieju, co ty tam wiezies?
– Nie potrzebujes wiedzieć, wies?
– A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi odpowies...
– Jabłcyska wieże, wies?
– Macieju, Macieju, ty mi jedno dos!
– Kiej mi baba porachowała, wies?
– A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi jedno dos...
– To se ta weź, ale to zgniłe!
– Macieju, Macieju, ty mi buzi dos!
– Kiedy sie baby boje, wies?
– A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi buzi dos...
– To se ta weź, ino mi wąsisków nie obgryź![1]
Wariant 2
Strzałka„Macieju, Macieju, dokąd ty jedzies?”
mówione: „Nie potrzebujes wiedzieć, wies?!”
„A jak cię poprosę ładnie,
To cię taka myśl napadnie,
Ze mnie powies”.
mówione: „Do boru jadę, wies?!”
„Macieju, Macieju, ty mnie z sobą weź!”
mówione: „Nie potrzebujes wiedzieć, wies?!”
„A jak ja poprosę ładnie,
To cię taka myśl napadnie,
Ze ty mnie weźmies...”
mówione: „To se ta siądź, ino mi desków nie połom!”
„Macieju, Macieju, co ty tam wiezies?”
mówione: „Nie potrzebujes wiedzieć, wies?!”
„A jak ja poprosę ładnie,
To cię taka myśl napadnie,
Ze ty mnie powieś...”
mówione: „Jabłcyska wieżę, wies?!”
„Macieju, Macieju, ty mi jedno dos!”
mówione: „Nie potrzebujes wiedzieć, wies?!”
„A jak ja poprosę ładnie,
To cię taka myśl napadnie,
Ze mi jedno dos...”
mówione: „To se ta jedno weź, ale to zgniłe!”
„Macieju, Macieju, ty mnie buzi dos!”
mówione: „Nie potrzebujes wiedzieć, wies?!”
„A jak ja poprosę ładnie,
To cię taka myśl napadnie,
Ze mi buzi dos!”
mówione: „To se ta weź, ino mi wąsików nie obgryź!”[2]