Wariant 1
StrzałkaWrony konik w lot biega,
Głos się wodza rozlega,
W las.
I wykrzyknął: Do broni!
Bo już Moskal tuż goni
Nas.
Błysnął ostrzem swej szabli,
Bracia wiara czas nagli
Nam.
Hej z lasu znienacka
Migła czapka kozacka
Tuż.
Dalej wiara za niemi,
Bo któż w polskiej dziś ziemi
Tchórz?
Co wymierzy, to pali,
Z konia Moskal się wali
Zbój!
Hej, Czachowski, tobie cześć
Kraj rodzinny musi nieść
Twój.
Cześć i młodszej twej braci,
Co za wolność dziś traci
Krew.
A o głodzie na mrozie
Nuci sobie w obozie
Śpiew!
Hej skowronek już śpiewa,
Rozkwitną się wnet drzewa
Wnet.
Bierzwa kosy ze stali,
Wypędziwa Moskali
Het.
Niebezecna ta tłuszcza
Nasz czemprędzej opuszcza
Kraj.
Wszakże mamy rycerzy
Niechaj tylko uderzy
Wróg.
A zaraz się rozproszy
Pod naciskiem Junoszy
Wróg.
Jeziorański z oddziałem,
A Czachowski z zapałem
Tuż.
Jenerał Bosak przywali,
Wypędzimy Moskali
Het.[1]
Wariant 2
StrzałkaWrony konik w lot biega,
Głos się wodza rozlega – W las.
I wykrzyknął: Do broni!
Bo już Moskal tuż goni – Nas.
Błysnął ostrzem swej szabli:
Bracia wiara, czas nagli – Nam.
I wykrzyknął w zapale:
Kto ucieka, w łeb walę – Sam.
W tem z za boru znienacka
Mignie czapka kozacka – Tuż.
Dalej, wiara, za nimi,
Bo któż w polskiej dziś ziemi – Tchórz?
Co wymierzy, to pali,
Z konia Moskal się wali – Zbój!
Hej, Czachowski tobie cześć
Kraj rodzinny musi nieść – Twój.
Cześć i młodszej twej braci,
Co za wolność dziś traci – Krew.
A o głodzie na mrozie
Nuci sobie w obozie – Śpiew.
Hej, skowronek już śpiewa,
Rozkwitną się wnet drzewa – Wnet.
Bierzwa kosy ze stali,
Wypędziwa Moskali – Het.
Spieszmy duchem do broni,
Niech pies Moskal nie goni – Nas![2]
1. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 22, 23. |
2. |
Świerczek Wendelin, Śpiewniczek młodzieży polskiej: zawierający dawne i nowsze pieśni z muzyką na 1, 2 i 3 głosy. Z. 1–3, Kraków, Księża Misjonarze, 1917, z. II, nr 29, s. 44, 45. |