Pasterze drzymali w dolinie, paszący bydełko, owce i barany,
Alić o północnej godzinie, Anioł jasnością, odziany
W przyjemnym rozgłosie, milszą nowinę nad życie,
Oznajmił, że dziś zrodziło się, Boskie w Betlejemie Dziecię.
Pasterze się ze snu porwali, chcąc iść razem w drogę,
By się nic nie bawić,
A bydełko jakże zostawić, myślą, co tu czynić dalej:
A wtem jasność sroga, każdego uderzy w oczy;
A to co! Krzykną, ach dla Boga! Że tak widno o północy,
A więc wszyscy razem co żywo, pasterze lękliwi do szopy bieżeli.
Aby zobaczyli to dziwo, które głosili Anieli,
Przychodzą. W oborze: Panna, Staruszek i Dziecię,
Takież to, krzykną wielki Boże! Ubogie Twoje powicie!
Lecz ich nie zraziły bydlęta, wół i osioł, liche pieluszeczki w żłobie.
Swoje oddawali prezenta poklękawszy, Boże Tobie!
I my dziś klękamy przed Twym Bożym majestatem,
Kornemi naszemi modłami, wielbimy Cię z całym światem.[1], [2]
1. |
Śpiewnik kościelny katolicki: czyli największy podręcznik dla ludu i organistów w kościołach katolickich. Cz. 1, s. 66. |
2. |
Flasza Tomasz, 50 najwięcej używanych kolęd, Kraków, Antoni Piwarski i Spółka, 1930, s. 20. |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.