Młodość to życia naszego treść,
kipi w nas młoda krew.
Dzisiaj straż ojczyzny to my,
winniśmy jej wielki czyn.
Hej, młodzi, już czas, naprzód marsz,
wolność ludu wzywa nas.
Bądź gotów życie swe dać,
jeśli ojczyzna tak chce.
Jak śmiało młodzi ruszają w bój,
gdy ojczyzna ich zwie.
Chcemy wybudować nasz kraj
wolny i piękny jak sen.
Niech szczęście zdobędzie nasz lud,
wolny i niezłomny lud.
W piersiach rozszalała się krew,
krew nasza dudni i wre.[1]