Na słońcu swym błyszcząc orężem,
W takt kotłów pułkowych i trąb,
Jaskrawym przewija się wężem
Pułk pierwszy ułanów, jak dąb.
Gra trąbka: ułani to jadą,
Na słońcu wspaniała lśni broń,
Tak wali pułk pierwszy z paradą,
Ułani, chłop w chłopa, koń w koń.
A tu u okienka ócz para
Za grotem swych spojrzeń śle grot,
Pod wąsem uśmiecha się wiara,
A trębacz raniony już w lot.
Ułani już precz odjechali,
Już tylko za oknem wiatr łka,
Lecz pannie się zdaje, że w dali