Piwka jest w bród od Pragi po York
piwka jest w bród przez cały rok
piwka jest w bród od Pragi po York
piwka jest w bród – równajmy krok!
To ludzie od Brueghla,
Sowizdrzał i Szwejk
jak chlam, ty też chlej
zabawa, że hej!
To kałdun bez dna
i ospały port
kąśliwy wiatr –
to samo, encore!
Piwka…
To kuflowy szczęk
układa się w marsz
na odpust więc gnasz
jak inni na mszę
i zżera cię chuć
choć w sercu masz chłód
pij fulla na full
dzień ginie po dniu!
Piwka…
To ten stary gość
co rzyga przez śmiech
na swój siwy tors
na wspomnienia swe
to ten młody chwat
co rzyga przez łzy
i grzmi: „No to cyk!”
i leczy swój syf…
Piwka…
To „psia jego mać”
to ten sprośny bal
to rechot i wrzask
pośladek i klaps
to ten samczy chuch
i jej cycki dwa
po w jednym jest serce
drugim się chla
Piwka…
Ten złotawy płyn
co zżera nasz czas
ogłupia nas wciąż
lecz diabeł jest w nas
choć chcesz Grety Garbo
to masz tylko garb
więc orzesz, jak możesz –
jest piwko, jest fart!
Piwka…[1]
1. |
Zespół Reprezentacyjny |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |