Więc dzień dobry moi państwo et cetera
Szczera radość na wasz widok w sercach wzbiera
I choć trema równie szczerze trzęsie nas
Dosyć wstępów, bo już chyba nadszedł czas
Na trochę luzu, bo coś ciasno nam się robi
Uśmiech lekki, by nie gościł żal na twarzach
Nieco sensu, żeby bezsens nas nie dobił
Trochę serca, bo zbyt często się nie zdarza
Trochę jadu, co na bzdurę uodparnia
Troszkę śmiechu, zamiast czkawki skoro świt
Niezbyt wiele mamy państwu dziś do dania
Ale zawsze przecież lepiej to niż nic.[1]
1. |
Kabaret Koalicja |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |