Dzisiaj rano odwołali dwóch prezesów i księgową
W studiu się tranzystor spalił, nie ma komu ruszyć głową
W wiadomościach pomyłkowo ktoś powiedział brzydkie słowo
A prezydent Kostaryki mówił głosem Myszki Miki
Przepraszamy za usterki, bo bałagan mamy wielki
Nowy prezes, mocny facet
Każdy martwi się o pracę
Szukam pana redaktora, tu jest jego wizytówka
Panie, tu są takie zmiany, dawno wybył na placówkę
Na emisji leci z puszki, a w kawiarni pogaduszki
Kto jest z lewa, kto jest z prawa
Ale tutaj jest zabawa
Przepraszamy za usterki,
Wciąż się kłócą, mój ty Boże
Nawet „Ziarno” nie pomoże
Tu pieniądze są z reklamy, tu zlecenia na programy
Tu się decydują losy, kto w cholewach a kto bosy
Świątek, piątek czy niedziela, wciąż się kręci karuzela
Młodzi contra siwe skronie
Czyli pampers na betonie
Przepraszamy za usterki,
Zresztą, problem to niewielki
Najważniejsze jest pytanie
Czyś zapłacił abonamet?!
AAAAAbonaaaaaament![1]
1. |
Malinowski, Leszek |
2. |