Przyjaciele, nie o to nam szło
tyle kwiatów zabrała nam śmierć
tyle pragnień przepadło wśród łez
może przyjdzie odwagi znów czas
by rzec: nie, moi drodzy, to nie to
To nie to, przyjaciele, nie to
słowa zgody, co dławią nam głos
sprawiedliwość na nowo wśród krat
a prawami się kupczy co dnia
kraty są, mimo słów, mimo praw
To nie to, przyjaciele, nie to
teraz trzeba zaczekać – rzekną nam
zaczekamy, na pewno, o tak
nie spoczniemy w czekaniu na ów dzień
gdy nie będzie trzeba rzec: to nie to[1]
1. |
Zespół Reprezentacyjny |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |