Są takie dni w tygodniu,
gdy nic mi się nie układa
i jak na złość wypada wszystko z rąk,
zasłaniam wtedy okna,
w najdalszym kącie siadam
i sama z sobą chcę do ładu dojść.
Bo są dni, gdy z nieba kapie deszcz,
nie mówić, wtedy nic,
telefon milczy też.
Do są dni, gdy z nieba kapie deszcz,
zamykam cicho drzwi,
po prostu nie ma mnie.
Są takie dni w tygodniu,
gdy Bóg wie, na co czekam
i każdy szelest spędza z powiek sen,
za ścianą nocny program
miękko się sączy w ciemność
i niby wiem, i nic wiem, czego chcę.
Bo są dni, gdy w ciszy tonie dom
i miejsca sobie w nim
nie mogę znaleźć, bo...
Bo są dni, gdy z nieba kapie deszcz,
zamykam wtedy drzwi,
po prostu nie ma mnie.[2]
1. |
|
2. |
|
3. |
Halber, Adam |
4. |
http://www.angora.pl |