Słówka polskie: bejdok

Zgłoszenie do artykułu: Słówka polskie: bejdok

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tytuł:

Słówka polskie: bejdok

Autor słów:

Bolanowski, Leszek

Autor muzyki:

Ferenc, Paweł

Wykonania poza albumami:

Kabaret Ergo

Informacje

„Kiedyś rozprawiałem z przyjaciółmi na temat talentów słowotwórczych sądeczan. Doszliśmy do słowa bejdok. (…) Bejdok jako synonim głupka do tego stopnia mi się spodobał, że postanowiłem mu poświęcić piosenkę. Uznałem wówczas, że atrybutami bejdoka są akcenty szpanerskie: przylizana pomadą fryzura i telefon komórkowy. Komórki wówczas dopiero wchodziły w życie, więc dla zadania sobie szyku, niektórzy korzystali z nich w sposób ostentacyjny, nawet wtedy, gdy nie dzwoniły. (…) Premierowe wykonanie na długo zapadło w pamięć słuchaczy (…) W momencie gdy zacząłem refren słowami:

Poznasz go zawsze: glanc-fryzurka

Łeb w brylantynie i komórka

To moment, w którym jego glaca

W bejdoczym stanie się zatraca

– na widowni rozległ się dzwonek telefonu komórkowego. Publiczność ze śmiechu zawyła, a właściciel telefonu (…) trochę się skonfudował, choć nie na tyle, żeby rozmowy nie odebrać”[2].

Bibliografia