Słonko zimne kości rozgrzewa
Woń ponętna wdziera się w płuca
Czy to może pierwiosnek tak kwitnie
Czy to może kwitnie korupcja
Rap wiosenny ciało mi pobudza
Czuję, że mi ciasno kiedy chodzę w kapciach
Czy to może stopa tak mi rośnie
czy to tylko rośnie inflacja
Kuzyn Wacek ogolił wąsy
By na wiosnę mieszać się z tłumem
Co dzień grzeszy z żoną sąsiada
Lecz zupełnie nie grzeszy rozumem
W drzewach nowe szaleją soki
Z gór strumyki żwawo spływają
Spadły jesienią zmurszałe szyszki
A na wiosnę szychy spadają
Zwariowały już wszystkie koty
Walerianę pije wuj Walenty
Żywioł wszelki pnie się ku górze
Wraz z żywiołem pną się różne męty
Pełno wszędzie ptasiego pienia
I deszczowych na szybach pereł
Czy to życie się wiosną odradza
Czy odradza się może petrel[1]
1. |
Kabaret Koalicja |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |