Piosenka „Zrób kabaret” była przypisywana kabaretowi Potem, bo to oni rozpoczynali nią każdy występ. Jednak artyści kabaretowi przyznają się do jej kradzieży:
„jeden z członków pierwszego składu kabaretu przyniósł piosenkę na próbę i powiedział, że napisał. Wszystkim się bardzo podobała (bo ona fajna jest), nauczyli się i pojechali na występ do Lublina. Śpiewając tę piosenkę jako premierę z przerażeniem zauważyli, że w pierwszym rzędzie kilka osób śpiewa razem z nimi. Kurczę – skąd znają? To przecież niemożliwe! Po koncercie natychmiast pobiegli do tych osób zapytać. Była to piosenka grupy Nieznani sprawy z Lublina. Ot co. Mała kradzież. Nieznani sprawcy z Lublina pozwolili nam ją wykonywać, za co jesteśmy im wdzięczni”[1].
1. |
http://www.sikora.art.pl/ |
2. |