Czerwone jabłuszko
Przekrajane na krzyż,
Czemu ty żandarmie,
Krzywo na mnie patrzysz?
Gęsi za wodą, kaczki za wodą,
Złapią cię, dziewczyno,
Bo jesteś młodą.
Ty łapówkę dasz, żeby nie wydał,
On łapówkę weźmie
I ciebie wyda...
Idzie sobie panna
Ze szwabem pod rękę,
Bardzo z tego dumna,
Z getta ma sukienkę.
Za taką córeczkę
Jak ci nie wstyd, ojcze?
Nie wstyd, bo jak córka
Stałeś się volksdojczem.
Gęsi za wodą, kaczki za wodą,
Przydasz się na szpicla,
Bo jesteś młodą.
Jak trzeba wydać, to wszystkich wydasz,
Ty mi się przydasz,
Ja ci się przydam...
Chwycili ją w bramie
Chłopcy z konspiracji,
Zgolili do skóry
Łeb wraz z ondulacją.
A jak nie pomogło,
Chłopcy nieśli kwiaty,
W jednej ręce róże,
A w drugiej granaty.
Gęsi za wodą, kaczki za wodą,
Zastrzelili pannę,
Choć była młodą,
Już dziś nie wyda, jutro nie wyda,
Na nic im się martwy