Wariant 1
StrzałkaCztery córy miał tata,
Stary młynarz ze Zgierza.
Każda piękna, bogata,
Każda chciała żołnierza.
Stary młynarz kawalarz
Takie wydał orędzie:
Która chce mieć wojaka,
Niech go sama zdobędzie!
Więc najstarsza Jadwiga,
Hoża dziewka i miła,
Poszła z siecią nad morze,
Marynarza złowiła.
Najsprytniejsza zaś Hanka
Wzięła owsa i siana
I zwabiła kasztanka,
A z kasztankiem ułana.
Trzecia córka młynarza,
Modrooka Ludwika,
Podskoczyła pod niebo
I złapała lotnika.
Tylko Zosia najmłodsza
Jakoś szczęścia nie miała,
Stała biedna na moście
I cichutko płakała.
Wyszeptała w rozpaczy:
Niechaj śmierć mnie zabiera
I skoczyła do rzeki
Wprost w ramiona sapera.
Idą córy do młyna,
Każda wiedzie żołnierza,
Ze zdumienia oniemiał
Stary młynarz ze Zgierza.
Lotnik, ułan, marynarz
No i saper – to heca,
Jak się wnuki posypią,
Wariant 2
StrzałkaCztery córy miał tata,
stary młynarz od Zgierza,
/każda piękna, bogata,
każda chciała żołnierza./bis
Stary młynarz, kawalarz,
takie wydał orędzie:
/„Która chce mieć żołnierza,
niech go sama zdobędzie!/bis
Pierwsza córka młynarza,
czarnooka Ludwika,
/podskoczyła do góry
i złapała lotnika./bis
Druga córka młynarza
wzięła owsa i siana
/i złowiła kasztanka,
na kasztanku ułana./bis
Trzecia córka młynarza,
hoża dziewka i miła,
/pojechała nad morze,
marynarza złowiła./bis
Tylko Hania, najmłodsza,
jakoś szczęścia nie miała,
/stała sobie na moście
i cichutko płakała./bis
I krzyknęła z rozpaczą:
„Niechaj śmierć mnie zabiera!
/I skoczyła do wody...
wprost w ramiona sapera!/bis
Idą córy do ojca,
każda wiedzie żołnierza,
/ze zdumienia oniemiał
stary młynarz ze Zgierza./bis
„Lotnik, ułan, marynarz,
no i saper, to heca!
/Jak się wnuki posypią,
będzie z młyna forteca!”/bis[2]
1. |
Bednarowicz Jędrzej, Werner Stanisław, Żołnierska rzecz: zbiór pieśni wojskowych, Warszawa, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1965, s. 65, 66. |
2. |
Waśniewski Zbigniew, Kaszycki Jerzy, To idzie młodość: śpiewnik jednogłosowy, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1962, s. 114, 115. |
3. |