Wariant 1
StrzałkaW polu lipeńka, w polu zielona
Listeczki opuściła,
Pod nią dziewczyna, pod nią jedyna
Parę wianeczków wiła.
Oj czego płaczesz, moja dziewczyno,
Ach, cóż ci za niedola?
Nie płaczże Kasiu, smutnaś po Jasiu,
Ach będziesz ci go miała.
O mój Jasieczku, o mój jedyny,
Da stałać mi się szkoda,
I wiłam ci ja parę wianuszków,
Zabrała mi je woda.
Moja dziewczyno, moja jedyna,
Nie kłopocz ty się o nie,
Oj mam ja parę białych łabędzi,
Popłynąć one po nie.
Już jeden płynie po rokicinie,
Goni za wiankiem strzałą,
Już drugi płynie, aż się odchynie,
Ale z nadzieją małą.
Łabędzie płyną, wianeczki toną,
Bystro je woda garnie,
Moje wianeczki z drobnej ruteczki,
Mam ja was stracić marnie?
Łabędzie płyną, wianeczki giną,
Bystra je woda niesie,
Nie masz wianeczka, moja dzieweczka,
Już ja cię nie pocieszę,
Łabędzie wróćcie, serca nie smućcie,
Wianeczka nie przyniosły,
Tylko rąbeczek, to na czepeczek,
Wariant 2
StrzałkaW polu lipeńka, w polu zielona,
listeczki opuściła,
pod nią dziewczyna, pod nią jedyna
parę wianuszków wiła.
Oj, czego płaczesz, moja dziewczyno,
ach, cóż ci za niedola?
Nie płaczże, Kasiu, smutnaś po Jasiu,
ach, będziesz ci go miała.
O, mój Jasieńku, o mój jedyny,
da stała mi się szkoda.
Uwiłam ci ja parę wianuszków,
zabrała mi je woda.
Moja dziewczyno, moja jedyna,
nie kłopocz ty się o nie,
oj, mam ja parę białych łabędzi,
popłyną one po nie.[3]
1. |
Bystroń, Jan Stanisław, Polska pieśń ludowa: wybór, Chicago, Rada Polonii Amerykańskiej, 1945, s. 18, 19. |
2. |
Gloger Zygmunt, Noskowski Zygmunt, Pieśni ludu, Kraków, Gloger, Zygmunt, 1892, s. 20. |
3. |
Bekier Elżbieta, Niech rozbrzmiewa wolny śpiew: śpiewnik, Warszawa, Książka i Wiedza, 1952-07, s. 256, 257. |